www.slezanie.fora.pl

Rzepicha

Hej,
Bardzo fajnie, ze może to byc za darmo Smile

Bardzo bym prosiła jednak o pazdziernik a nawet listopad, poniewaz we wrzesniu sa dozynki, a ludzie i tak musze rezerwowac dwa weekendy, bo na weekend przed dozynkami jest wiec. Obie imprezy sa wazne i jesli komus zalezy to obowiazkowe. W pazdzierniku jest juz prawie koniec sezonu i pomijajac manewry i wyprawe nie dzieje sie nic, co by zajelo, no ale są być może jeszcze jacyś panowie. Najlepszy byłby listopad. Można się spieszyć oczywiście bardziej, ale nie wiem, czy frekwencja dopisze. I to nie ze złej woli, tylko faktycznie ludziom czasu brak. Sad

Jesli sie nie da tego opóźnić ze względu na prowadzącego zaproponujcie daty, które Wam pasują, sam się szybko zorientujesz jak to wypada, moze nie bedzie źle, jak na pierwszy raz.

SzuwaR

Niech się "ludzie" opowiedzą co do terminu. Popozycja: by nie rozwalać treningów i weekendów - dowolny poniedziałek, lub środa 26 / 28.08 lub 02 / 04.09 lub 09 / 11.09.
...o ile ktoś więcej wogole tu zagląda.

Tomiła

a dlaczego nikt miałby nie zaglądać? po prostu z zasady nie spamujemy, tym bardziej, że dotychczas nie było żadnych konkretów Smile

ja się piszę chętnie i data, na tę chwilę przynajmniej jest mi obojętna

Jofridd

Ja się piszę, ale poniedziałki mi nie pasują. Ze środami w tych terminach nie powinno być problemu Smile

Wielbipała · Gość

Ja też się piszę i póki co nie pasuje mi tylko 28.08 a tak poza tym każdy inny termin jak dla mnie ok Wink

Gocław

Poniedziałek, środa może być jak dla mnie; ja proponuję oprócz herr mannelinga nauczyć się - przynajmniej śpiewać, bo z graniem może być gorzej - kilku innych piosenek jak: regin smidur (ludziska to śpiewają na wyjazdach), palestinalied (do wyboru wersja językowa - ale najbardziej koszerna jest chyba po łacinie; ciut późniejsze niż X wiek, ale ujdzie tak jak późniejszy herr manneling), dzisiaj wieczór krótki (jar).

Rzepicha

Hej,
Fajnie, ze się "ludzie" wypowiadają Wink

Spoko dostosuje się i zjawie sie na pierwsze ustalone zajęcia w tygodniu Smile

Ale proszę pomyślcie tez w kolejnych razach o mnie i o Mai. Nam przyjazd w tygodniu przysparza wiele kłopotów, Maja ma ponad 100km a u mnie jest to bardzo utrudnione ze względu na dzieci i odległość Sad

Także prośba, aby wziąć pod uwagę tych, co w weekendy mogą a w tygodniu nie.

Dominik · Gość

Ja również się piszę, z tym że przez szykującą się robotę jeszcze nie wiem kiedy i w jakich godzinach byłbym dostępny. Postaram się dostosować.

Rzepicha

Witajcie,

Chciałam poruszyć pewien temat. Obie z Mają uważamy, że jest to ogromnie nie fair wobec osób mieszkających poza Wrocławiem, aby terminy warsztatów śpiewu były w tygodniu. Są przynajmniej 3 osoby, które ze względu na propozycję/decyzję Szuwara zostają pozbawione możliwości udziału w czymś, co wydaje się być akcją ogólną, czyli propozycją dla wszystkich. A wiem, że są to osoby, którym na tym zależy. Uważam, że tak nie robimy jako Ślężanie, nigdy nikogo nie dyskryminujemy i staramy się zawsze znaleźć rozwiązanie. Jak mawia panujący nam Kniaź Wilczan "Chcącemu nie dzieje sie krzywda". Pisałam na prv do Szuwara tłumacząc mu to, co Wam tu przedstawiam. Niestety uznaje on, że nie jest to aż tak zajebista sprawa, żebym musiała sie spinać z dojazdem. Zatem skoro nie jest to zajebiste, to czy w ogóle warte gadania, to jedna rzecz. Druga, to w takim wypadku jak mam teraz osobie, która nie umożliwia mi i innym udziału pomóc załatwiać salę w muzeum?
Nie chce tu nikogo szantażować, ale działamy według pewnych zasad i jeśli robimy coś razem to razem dla dobra ogółu a nie dla własnego interesu. I wydaje mi się, że jeśli sie chce być w ekipie, to takie zasady trzeba sobie szybko wpoić. Ale jeśli jest to prywatna inicjatywa, to niestety salę musicie zorganizować we własnym zakresie, bo Maciej T udostępnia ją tylko Plemieniu Ślężan.
Nie ukrywam, ze jestem wkurzona, bo kto mnie zna i wie co robię m.in organizując warsztaty, doskonale mnie rozumie. I nie chodzi mi o to, że ktoś lekceważy kogoś, ale o podejście, które przynajmniej w moim mniemaniu ma ogromne znaczenie, bo albo ktoś kuma co to znaczy być Ślężaninem, albo nie.
No i Rzepa się wkurzyła :/

Zadar

Dzień dobry!

To ja sobie tupnę nóżką i się wypowiem.

Po pierwsze, Szuwar dostał błogosławieństwo na ogarnięcie kwestii muzycznych i skoro ma możliwość zorganizowania kogoś, kto może poprowadzić warsztaty, nikt nie powinien mieć mu tego za złe. Inicjatywa zawsze na plus. Nie mylić z nadgorliwością. Nadgorliwość gorsza od faszyzmu.

Po drugie, termin. Jeżeli Rzepka z Mają chcą przyjeżdżać, a pasuje im sobota, to NIE MA OPCJI, żeby w jakikolwiek sposób im to utrudniać. Stąd pytanie, skąd wzięły się podane przez Ciebie Szuwar daty? Uzależniasz je od możliwości "instruktora", czy są jeszcze jakieś inne powody?

Z całym szacunkiem dla wszystkich, ale nie jesteśmy grupką, w której podejmujemy decyzje demokratycznie. Naszym drogim paniom należy się szacunek ze względu na zaangażowanie, osiągnięcia i status w Plemieniu. Dlatego też nie widzę powodu, dla którego nie mielibyście nawet próbować ustawiania terminów pod Rzepkę i Maję.

Mam nadzieję, że wyraziłem się jasno.

Nażyr

Tup tup tup ! (dźwięk mojego wiecowego kostura bijący na znak pełnej akceptacji myśli Zadara w ziemię).

Cieniowit

Spamu spamu
nie ma kramu
kij w mrowiska
trochę ślisko
masaż stópek
smęci głupek
bo gdy nie ma co powiedzieć
trzeba cicho, grzecznie siedzieć
a gdy w głowie się kołysze
biorę pióro i to piszę:

raz do roku, w Koziej Dupie
się wywiesza coś na słupie
co czerwono z lekka kapie
a dokoła ślęczą gapie

oczy swoje wypatrzając
i sąsiadom coś bajając
o stokrotkach fioletowych
o gamratkach wciąż jak nowych

o tym że się kąkol pleni
starej babce, że sepleni
butach co w nich same dziury
myszach, co je zżarły szczury

o tym, że się nie chce robić
o tym kogo by tu pobić
że od rana bolą plecy
że bez wina nie ma hecy

i że piwo znów się psuje
że te Niemce same chuje
że siekiera wciąż się tępi
i że mocni, to są krępi

A jak tak pierdolą wkoło
jak tak krew po słupie płynie
nikt nie widzi, że wesoło
żebrak wałka wpycha w dynię

hehe

Zadar

WILCZAN

Powitał.

Cieszę się, że zostały ogarnięte kwestie muzyczne i sprawy ruszyły do przodu. Jednak twierdzę, żę należy przy warsztatach muzycznych pamiętać również o ślężanach spoza Wrocławia. Ustawcie tak terminy aby i oni mogli wziąść udział w warsztatach. Myślę, żę dacie radę to uzgodnić.

Pozdrowił

Radzim

Ej, no sorry, ale ile to razy coś zostało zorganizowane w łikend kiedy ja miałem zajęcia? Wtedy jakoś nie stawano na głowie by zadowolić WSZYSTKICH, ale właśnie większość. Tutaj Rzepka lansuje październik, listopad, łikend, znów nie biorąc pod uwagę, że ja i Jofridd pewnie też, z automatu wówczas jesteśmy na przegranej pozycji. Nie rozumiem, w czym problem, że chociaż jedne warsztaty odbędą się we wrześniu, w tygodniu, gdy pasuje to np. mnie i J. A później i tak odbędą się jakieś w łikend, na co już ja nie będę miał jak się wybrać.