 |
www.slezanie.fora.pl Forum Plemienia Ślężan
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rzepicha
Dołączył: 09 Sie 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:12, 25 Lut 2013 Temat postu: Wiec 2013 |
|
|
Ustalenia wiecowe
Obecni plemiennicy z prawem głosu: Zadar, Cinek, Nażyr, Siemił, Sierściu, Rzepicha oraz inni Jofridd, Rudy.
Przebieg: burzliwy ponad 1,5 godziny gadania aż dziw!
Poruszane tematy i decyzje:
1. Usuwamy listę Ślężanie na facebooku. Powodem jest milczenie na forum. Grupa nie spełnia swoich funkcji, następuje podwójne informowanie, niedoinformowanie. Powracamy na forum, na które trzeba regularnie zaglądać, żeby coś wiedzieć. Zostaje grupa treningowa Zadara, jako miejsce informacji o treningach.
2. Znów pojawia się temat prawa Ślężańskiego, pada imię Janka i głęboka potrzeba spisania go.
3. Zjazd Księstwa Śleżańskeigo 23-24 marca. Miejsce zostanie ustalone – proponowana Srebrna Góra. Nie musimy pisać, ze jest to impreza obowiazkowa dla wszystkich Ślężan.
4. Kasa drużynowa jest u Cinka i Rzepichy, po ostatnich Dożynkach zostało 750zl.
5. Strona internetowa. Wracamy do tematu. Trzeci zryw.
a) Trzeba opłacić domene z kasy drużynowej
b) Trzeb wybrać zdjęcia z imprez – prosba do tych co robili zdjęcia na imprezach, aby wybrać po 10.
c) Dzial rzemiosło: trzeba przygotować zdjęcia i krótkie opisy do rzemiosła, które robimy, niekoniecznie na sprzedaż, ale jak ktoś chce może być namiar na zamówienie, np. zdjęcia zabytku obok zdjecie rekonstrukcji i co to jest i do czego służy.
d) Opracowanie dzialu projektów czyli co robimy poza wyjazdami (projektu unijne, prywatne inicjatywy, łódz, projektu eksperymentalne itp.) mile widziane zdjęcia i opisy krótkie.
e) Daliśmy sobie czas do końca sezonu, na uzupełnienie braków, porobienie zdjęć to prezentacji poszczególnych osób, itp.
f) Treści maja być w wordzie a zdjęcia w formacie minumum 1500 x 2000. Do Zadara ślemy.
g) Deklaruje się popchnąć temat rzemiosła, bo mam trochę zdjęć a i wiem, kto co może jeszcze dać.
6. Manewry na Kupałnocke – lesna impreza bojowa z elementem obrzędu kupałnocki. Pomysł Zadara. Daty to 22-23 czerwca, w lasku obok polanki dożynkowej. Wiesław Zadara ma przyczynić się do promocji imprezy, impreza dla ekip z Dolnego Sląska (?). Wiecej szczegółów zapewnie niedługo w temacie osobnym.
7. Wszyscy młodzi trenujący u Zadara nie mogą jechać na żaden wyjazd historyczny jeśli nie mają skompletowanego sprzętu do walki i nie wychodzą do walki. W związku z Wolinem, na dwa tygodnie przed Rzepicha pyta Zadara o opinie dotyczące Dargorada, Dominika i Wiktora o ich udział. Inne imprezy to osobna sprawa.
8. Każda osoba jeżdżąca na wyjazdy może przez okres dwóch sezonów letnich używać namiotu drużynowego (dużego). Po tym terminie musi kupić/ uszyć samemu/ na spółkę z innymi własny namiot. Pomysł na namiot prosimy konsultować ze starszymi, nie warto pewnych rozwiązań już stosować.
9. Treningi – Zadar proponuje wznowić dwa razy w tygodniu, z tym że 1 x z wojami z PGD a drugi tylko wewnętrzny. Wiecej info Zadar.
10. Projekty na tapecie
a) Budowa łodzi drewnianej (Siemił zapodał temat). Jest zapalony leśnik w okolicach Głogowa, są plany łodzie – (tu dłuuuuga rozmowa o tym jak rysunek papierowy przerobić na duuuuzy format) , temat otwarty, plan na dwa lata
b) Rzemiosła Ożywione – unijny, realizowany przez Rzepiche, Nażyra, Siemiła, Jofridd przy wsparciu innych osób ze Śleżan oraz innych ekip. Są ustalone daty ciekawych działań. Wiecej info w temacie na forum.
11. Ogólne zachwalanie pojawiania się oddolnych inicjatyw prywatnych, które angażują innych, wedle zainteresowania. To co jest prywatną lub grupową inicjatywą, nie musi dotyczyć wszystkich.
12. Siemił i Nażyr marudzą na Stanicę. Rzepicha po raz enty mówi, ze jak zrobią nową, to się ją wymieniu. Na marudzeniu się kończy
13. Imprezy – omówienie po kolei planów impreze wedle spisu na forum. Baczenie na terminy zgłoszeń. Info o zgłoszeniach w odpowiednim czasie w dziale odpowiednim.
14. Planowane sa uwolnienia męskie i żeńskie w tym roku.
15. Za możliwość trenowania w Arsenale ekipa trenująca musi dać pokaz dla muzeum.
16. Rzepicha i Katina uszyją małą hupkę, ale trzeba by było także poprawić dużą, bo ma zwis i tu temat bedzie drążony - to poza wiecem, zapomniałam wspomniec.
Jesli coś pominełam, to znaczy, ze nie było ważniejsze niz ganianie za 3 dzieci, które także tam były...
Rzepka
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Rzepicha dnia Pon 22:21, 25 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Rzepicha
Dołączył: 09 Sie 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:11, 05 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Tak wszystkich osłupiło to wiecowanie, ze nikt nawet nie smiał skomentować
Jesli macie ochote komentujcie ustalenia. Plemiennicy, którzy maja prawo głosu a ich nie było, wręcz powinni
Inni także mogą.
Rz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jahu
Administrator
Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:48, 06 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
1. Nihil obstat.
2. Potwierdzam, pisać umiem a także operować językiem ustaw.
3. Prośba o ustalenie miejsca czym prędzej.
4. Fajnie.
5..
a) jak mus, to mus
b) popatrzę co mamy.
c) j.w.
e) ok.
f) ok.
g) ok.
6. Pięknie.
7..
8. My już mamy.
9..
10. Projekty na tapecie
a) dla mnie bomba, acz pewnie z tytułu odległość/czas/wolne itp. bardziej będzie ze mnie kibic tematu niż pracownik stoczni, no chyba, że życie zdecyduje inaczej
b)super sprawa, potencjalne komplikacje j.w.
11. Jak najbardziej.
12. Jak będę marudził na tę nową i zrobię swoją, to rozumiem, że też się wymieni?
13. ok.
14. Popieram.
15.
16. Parę piwek, słoneczne popołudnie w Bolesławicach i można robić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tomiła
Dołączył: 29 Wrz 2010
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 13:11, 06 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
* parę zdjęć z imprez wybrałam i prześlę Zadarowi o ole poznam jego tajemniczego maila i wielkość przyjmowanej korespondencji.
* w sprawie namiotów - ustalenie ważne jest od teraz, prawo nie działa wstecz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rzepicha
Dołączył: 09 Sie 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 12:09, 07 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Hej,
Odnosnie namiotow to w zasadzie nie zostało okreslone, wiec trzeba do dookoreslic. :/
Odnosnie stanicy, która w obecnej zielonobagnistej wersji obowiazuje od roku, wydaje sie byc mozliwe jej wymiana, ale raz trzeba ja wykonać i dwa o czym nie wspomnialam przekonac do niej wszystkich...stanica wraca jak bumerang, bo obecna moze nia ma szałowego wygladu, ale poki co to jest i ja o nia dbam. Zeby zwiekszyc jej lans mozna dorobic plecionke haftowaną. Bardzo chciałabym, aby nabrała wartości sentymentalnej i symbolicznej i aby kazdy o nią dbał i nie zapominał, ze jest i powinna nam towarzyszyć wszedzie, wiec poki nie ma konkretów - nie ma tematu i króluje bagiennoziemisty kawałek wełny w misiem na tle naszej góry i już
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Radzim
Dołączył: 09 Sie 2009
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stamtąd.
|
Wysłany: Czw 18:47, 07 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
2. A ustalono już chociaż, czy:
a. Jesteśmy super poważni i ambitni, i lecimy rekonstrukcją historyczną tworząc prawo HISTORYCZNIE umocowane.
b. Udajemy, że rekonstruujemy i po prostu regulamin "naciągamy", by wyglądał historycznie, a dla utrudnienia zapiszemy go głagolicą.
c. Po prostu potrzebujemy mieć jakąkolwiek Magna Carta, by mieć się na czym oprzeć w zakresie organizacji i struktur, i świerkamy na trÓ historyczność.
Pytam, bo wydaje mi się, że od lat ten problem pozostaje nie rozwiązany
3. Jak już informowałem wcześniej, w moim trybie studiów nie mam jak się wyrwać na taki wyjazd, także mnie niestety nie będzie.
4. Fajnie, a 750 to więcej niż 0
6. Taki termin powinienem mieć wolny, to bym pewnie dołączył pomarudzić na idolatrię
8. Jako nieposiadający namiotu jestem siłą rzeczy zainteresowany sprawą. I, poniekąd odpowiadając na pytanie Tomiły, rozumiem, że termin dwóch lat liczy się od tego sezonu (czyli dead line upływa z końcem 2014 r.), a nie np. od króla Mieszka ;]
9. Fajnie, jak zrobi się pogoda to i ja chętnie dołączę.
12. To jak już będziemy wymieniać, może tym razem zrobimy ją w duchu rekonstrukcji historycznej? Tak tylko pytam... Bylibyśmy chyba pierwszą taką ekipą na świecie Oczywiście wciąż doceniam wasz trud, Dziewczyny, przy pracy nad obecną stanicą
14. Fajnie byłoby przy okazji wymyśleć jakiś ryt tych uwolnień. Banaszkiewiczem nie jestem, ale taki rytuał przejścia był raczej istotny w życiu przechodzącej go osoby i nie ograniczał się do chlania przy ognisku z ewentualnie innymi elementami wystroju. Nie czepiam się przy tym, tylko zwracam uwagę na problem, na który normalnie wskazałbym na wiecu
Resztę oczywiście przeczytałem, ale nie mam nic do dodania. Joł!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rzepicha
Dołączył: 09 Sie 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:34, 08 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Hej
Odnośnie namiotów, to Cinek twierdzi, ze od tego sezonu czyli najblizsze 2 sezony a potem juz trzeba miec swój. Mysle, ze powoli zblizamy sie etapu, kiedy jest wśród nas wiecej mobilnych osób i jak każdy bedzie sobie graty woził, to nie bedzie to wiecznie problem i wzrosnie niezalezność jeżdzenia. Po za tym jednym namiotem druzynowym nie planowany jest zakup innego. A poniewaz miesci on tylko 5-6 osób, jest o czym myslec.
Odnosnie stanicy, a mozna Radzim prosić o jakies informacje, jak taka stanica wyglądała i na czym polega jej historyczność. Z racji wykształcenia pewnie wiesz wiecej, bo ja wiem, to co widze na imprezach, ze kazdy robi jak lubi, ale jestem ciekawa jak to było naprawde.
Odnośnie uwolnien, żeby wprowadzać elementy obrzedowe, gdzie pojawiaja się jakies dodatkowe czynności powiazane z przemawianiem, trzeba to przygotować i także poprowadzić. Robimy to do tej pory jak umiemy, w miare z jakimś polotem, humorem, bo to też nie jest śmiertelnie poważne, za każdym razem jest inaczej, ale zdaje się, ze forma jest adekwatna do sytuacji. Znów, jesli masz jakiesz propozycje, to prosze przygotuj jakies info na ten temat, bo faktycznie mozna to wzbogacić. Mysle, ze to ciekawe.
I odnośnie prawa czy jak to Cinek dzis powiedzial zwyczaju, nie sadze abysmy sie trzymali mocno historii, moze o nią sie opierali, w koncu sama nasza ekipa rozsiana po całym Dolnym Ślasku nie moze byc plemieniem...robimy to dla siebie, wiec i nam ma to słuzyć i bez sensem było by tworzyć coś, co jest tylko banialukiem, i wcale sie nie ma do naszej rzeczywistosci. Ale to moje zdanie na ten i na dwa zdania powyzej.
Co do namiotów, to zakładam, ze tak raczej jest.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Radzim
Dołączył: 09 Sie 2009
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stamtąd.
|
Wysłany: Sob 23:25, 09 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Rzepicha napisał: | Odnosnie stanicy, a mozna Radzim prosić o jakies informacje, jak taka stanica wyglądała i na czym polega jej historyczność. Z racji wykształcenia pewnie wiesz wiecej, bo ja wiem, to co widze na imprezach, ze kazdy robi jak lubi, ale jestem ciekawa jak to było naprawde.
|
Jak było "naprawdę" to wątpię by ktokolwiek podjął się wyrokowania. W każdym razie czysto historycznych relacji, zwłaszcza dla interesującego nas czasu i miejsca, jest mało, w ogóle, a zajmujących się sztandarami nie ma wcale. Raptem mamy jednego Thietmara, który wspomina, że sztandary pomorskich sojuszników cesarza zostały zniszczone przez niezadowolonych, z sojuszu, z poganami, niemieckich wojów cesarza. Za ów akt wandalizmu, jego wysokość musiał wypłacić Pomorzanom odszkodowanie. Niestety nie wiemy, CO chłopaki mieli na sztandarach. Posiłkować się więc można tą częścią heraldyki, która mówi nam o najstarszych symbolach heraldycznych (część z nich jest starsza od państwa Piastów), znajdowanymi ozdobami i... fantazją Być może również późniejsze źródła obrazkowe mogą okazać się pomocne. Jak widzisz, temat jest dość obszerny i wymaga sporo pracy, by przygotować go solidnie.
Cytat: | Odnośnie uwolnien, żeby wprowadzać elementy obrzedowe, gdzie pojawiaja się jakies dodatkowe czynności powiazane z przemawianiem, trzeba to przygotować i także poprowadzić. Robimy to do tej pory jak umiemy, w miare z jakimś polotem, humorem, bo to też nie jest śmiertelnie poważne, za każdym razem jest inaczej, ale zdaje się, ze forma jest adekwatna do sytuacji. Znów, jesli masz jakiesz propozycje, to prosze przygotuj jakies info na ten temat, bo faktycznie mozna to wzbogacić. Mysle, ze to ciekawe. |
Przy czym byłbym ostrożny z ustalaniem jednego rytu. Dla nas to mimo wszystko zabawa, przynajmniej dla większości z nas. Ludzie, w których się bawimy mieli poważny system wierzeń, często różny od naszych współczesnych upodobań. Proponowałbym raczej ustalenie jakichś elementów niezbędnych w procesie uwalniania, które pozwoliłby nadać tej czynności nieco "teatralności", bez psujących klimat śmichów i chichów, oraz aby uniknąć kłopotliwych przestojów pod tytułem: „E, to co teraz? SŁAWA!” Tutaj temat również jest bardzo obszerny i jeśli chcemy być maksymalnie historycznie wierni, to powinniśmy zróżnicować przebieg tego wydarzenia adekwatnie do statusu "odtwarzanej" osoby, wprowadzić elementy wierzeń tej osoby, etc.
Na ile to wszystko, wg mnie, powinno być "historyczne"? Na tyle, na ile rozsądek i chęci pozwalają. Dla mnie największym problemem obecnej stanicy są jej szare kolory. Wiem, że tak jest niby bardziej historycznie, ale nie wiem, czy naszywane wycinanki na stanicach są historyczne, więc chyba jesteśmy tu trochę niekonsekwentni. W procesie uwalniania byłbym bardziej za inscenizacją opartą na historycznych podstawach niż próbach rzetelnego odtwarzania rytuałów przejścia, bo raczej nikomu by się to nie podobało. Na problem historyczności zwracam natomiast uwagę, bo chyba chcemy ogólnie podnosić poziom, prawda? I o ile jest to realizowane w zakresie "archeologicznym", o tyle już mniej w "historycznym", a myślę, że warto przynajmniej rozważyć, ile chcemy tchnąć "ducha", w to, co robimy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rzepicha
Dołączył: 09 Sie 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 1:12, 11 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Stanica jest za szarobura? Proponuje czerwone hafty dokoła czerwień jest historyczna...pogadamy zapewne jeszcze o tym
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Radzim
Dołączył: 09 Sie 2009
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stamtąd.
|
Wysłany: Pon 12:47, 11 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Rzepicha napisał: | Stanica jest za szarobura? Proponuje czerwone hafty dokoła czerwień jest historyczna...pogadamy zapewne jeszcze o tym  |
Od początku jestem za użyciem koloru czerwonego (chociaż ja byłem bardziej za tłem), z prostego powodu: czerwień, w całej europejskiej heraldyce, jest symbolem wysokiego statusu i majętności
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Radzim dnia Pon 12:50, 11 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jahu
Administrator
Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:31, 12 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Czerwień i po samym słownictwie słowiańskim jest darzona estymą, krasny-piękny, ale ja tam zieleni bym tez dyskwalifikował, zwłaszcza, że heraldyka jako taka to jeszcze nie te czasy (oczywiście wiem, że początki da się zauważyć itd., ale to nie o tym). Ja z tematu pamiętam mniej więcej takie przykłady: czerwony był ponoć sztandar Hugo Kapeta. Podczas oblężenia w 885 Paryża przez wikingów nad miastem powiewał sztandar w kolorze szafranowym. U samych wikingów były sztandary z krukiem, wymieniane kilkakrotnie. Najciekawszy opis dotyczy tego, jakiego miał używać Kanut Wielki: wykonany z białego jedwabiu, uwaga: BEZ żadnych wzorów na mim. Teraz będą czary - gdy nadchodził czas wojny na sztandarze miał się samoczynnie pojawiać kruk wyglądający jak utkany wraz z materiałem (czyli ani nie naszyty, ani nie wyszyty) Moja niczym nie poparta teoria jaka wpadła mi tu do głowy, to malowanie, da się usunąć (na czas pokoju) a po wykonaniu jest w jednej płaszczyźnie z materiałem. Z drugiej strony jest opis takiego sztandaru używanego przez Ragnara Lodbroka, który miały utkać jego córki. Tekst mówiący o tym, jaki trafiłem jest z 12 wieku, więc daleki od wydarzeń, nie mniej technika byłaby ciekawa. Idąc dalej. Pod Hastings Harold Godwinson miał dwa sztandary: walczącego człowieka - nie mogę znaleźć opisu, na rekonstrukcjach używają czerwonego sztandaru na którym jest biały gość z toporem (używany dziś na rekonstrukcji jest namalowany), z jakiegoś opisu tylko tyle pamiętam, że był jeszcze wyszywany złotem i drogimi kamieniami. Drugim sztandarem był smok reprezentujący Wessex, był to faktycznie smok zrobiony jak taki rękaw wskazujący kierunek wiatru. Tutaj [link widoczny dla zalogowanych] jest jeszcze papieski sztandar podarowany Wilhelmowi Zdobywcy (wówczas jeszcze de facto Bękartowi) przez papieża.
Faktycznie nie ma dowodu na sztandary w formie aplikacji, malowanie/wyszywanie byłoby pewnikiem bardziej na miejscu patrząc na późniejsze czasy (choć elementy naszywane chyba też się zdarzały, ale to tak piszę z przeświadczenia mglistego, nie z konkretów). Aplikacja jako taka pojawiała się w ciuchach i przedmiotach innych, np. derka skórzana z Wrocławia. Nie jest to więc do końca pomysł z powietrza.
Od techniki i koloru w każdym razie bardziej istotne wydaje mi się, co na stanicy można umieścić, nawet biorąc poprawkę, że jest ona współczesną stylizowaną kreacją (jak większość chyba w ruchu), aby jednak nie popaść w śmieszność typu znak klanu orków z Warhammera. Z przykładów powyższych mamy z pewnością wyraźną grupę pełnopostaciową, czyli wspomniane przez Radzima pomorskie (a nie połabskie?) stanice z bóstwami, sztandar Harolda Godwinssona, czy wikiński z krukiem. Czyli pełna postać misia jest moim zdaniem uzasadniona, trzymająca się konwencji. Dodatek w postaci naszej góry w tle zaznaczony zygzakiem o ile będzie bardziej symbolem umownym, jak teraz, niż odwzorowaniem kartograficznym też jest ok - nie razi jako element współcześnie wykoncypowany.
A generalnie to i tak nie widzę potrzeby zmian poza dodaniem szlaczków na brzegach, co było i tak w zatwierdzonym projekcie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jahu dnia Wto 13:32, 12 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nażyr
Dołączył: 30 Lip 2010
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wałbrzych/Wrocław
|
Wysłany: Wto 17:33, 12 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Haftować nie umiem. Ale ładnie haftowany niedźwiedź na symbolicznym zarysie góry jest ok. Ale wiecie...WYHAFTOWANY:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rzepicha
Dołączył: 09 Sie 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 0:32, 13 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Przypominam, ze aplikacja powstała z tytułu "bardzo nam sie spieszy, bo nie mamy stanicy" więc wszelkie jej ulepszanie i upgrejtowanie jest ok. Najsmieszniejsze jest to, ze chcac zdarzyc na zjazd slezan 2012 szyta była w miesiac a w czasie zjazdu wisiała w sali, w której wszyscy spali, bosmy ja zapomnieli ja zabrac. Teraz troche wrosła, przynajmniej dla mnie nabiera znaczenia, swego czasu musiała troche rywalizować z wielką żeglarską szmatą zwaną zaglem z misiem, bo jak był wymarsz na pokaz ekip, to za zagiel we czterech się zabrało a zielona stanica została zostawiona...dla mnie nie jej wygląd jest ważny, bo faktycznie można go dopieścić, ale przywiązanie, jakim przynajmniej ja dazyłam starą stanicę. Nie wiem, jak wy, ale jak widze gdzies zdjęcia stanicy "kupy na nóżkach" to czasem mnie łapie w duchu "o nasza!" a to kurna nie nasza...kupa na nózkach...
Stanica musi wrosnac w ekipe, bo nalezy sie jej nie tylko lans wygląd, ale i też wielki szacunek, bo to po niej nas mają poznawać...ot takie przemyslenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nażyr
Dołączył: 30 Lip 2010
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wałbrzych/Wrocław
|
Wysłany: Śro 6:56, 13 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
No zgadzam się! Wrosnąć musi. A obecna jakoś tak od początku...nie chce korzonka najmniejszego puścić Ja wiem że się napracowałyście itd. Ale kurcze, jest jakiś powód dla którego zapominamy jej zawsze wziąć. My Ślężańskie misie po pierwsze dumni jesteśmy, i nasza stanica też dumna być z siebie powinna. A wiesz jak ona się czuje jak ją zabieramy i przy innych, złotem i jedwabiem hafotwanych stawiamy. Głupio jej, czuje się gorsza i przez to niedowartościowana:)
A tak serio to kurde dziewczyny wyhaftujcie w końcu coś na miarę naszych możliwości. Bo jak nie to ja szczerzę wolę pod żaglem chodzić.
Takie moje o 5 rano zdanie.
JO
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rzepicha
Dołączył: 09 Sie 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 9:37, 13 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
No to masz przemyslenia...dobra, koniec pirdulenia, w przyszły tydzien jade do Hanki i zaczniemy robic, co i tak byla zaplanowane. Nie obiecuje na zjazd, ale na sezon ju bedzie ociekac złotem i jedwabiem....ale jaka by nie byla, przykład idzie z góry i jesli sami nie bedziemy jej odpowiednio traktowac, to inni także nie odróżnią jej od pedalskiej derki czy szmatki do garnka! Ot moje zdanie o 9 rano
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|