Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rzepicha
Dołączył: 09 Sie 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:51, 27 Lut 2012 Temat postu: Kulinarne testowisko Rzepichy |
|
|
Witam,
Oto przepis na moje pierwsze pierogi z soczewicą w wersji koszernej.
400g soczewicy lekko osolonej ugotowanej dzień wcześniej (1 opakowanie)
1 duza cebula
2-3 łyżki masła
kufel ok 0,4 litra mąki pszennej zmieszanej z pszenną pełnoziarnistą
jajo
około szklanka ciepłej wody
kapka oleju do wody do gotowania, sól do wody
Wychodzi około 40-50 pierogów. Koszt: około 7 zł
Cebulkę zeszklić na maśle, połowę dodać do soczewicy.
Wyrobić ciasto na pierogi. Ulepić pierogi, ugotować, polać stopionym masłem z cebulą i zjeść świeże lub odsmażone. Poczęstować teściowa, zjeść po dzieciach i zamrozić dla męża
Rzepka
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Rzepicha dnia Śro 0:11, 29 Lut 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Rzepicha
Dołączył: 09 Sie 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 0:10, 29 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Witam,
Dziś owe pierogi z soczewicą odsmażałam na maśle i zjadłam je z sosem pieczarkowym. Lepsze.
Nowy przepis: ŁAZANKI/ KLUSKI KRAJANE, w wersji koszernej
3 łyzki kopiate mąki pełnoziarnistej żytniej
3 łyżki kopiate mąki pełnoziarnistej pszennej
5-6 łyżek kopiatych mąki typ 500
1 jajo
2 łyżki śmietany
wody ciepłej pół szklanki
porcja na dwie pełne miski, koszt śmieszny
wymieszać, zarobić na nieklejącą się kule, rozwałkować na 30 cm placek i pokroić na kwadraciki 1cm x 2 cm i od razu rzucać na osolony wrzątek, zamieszać i czekać aż wypłyną, gotować 3-4 minuty.
Super pycha:
- Mira zjadła je z zupą pieczarkową ala makaron
- Kalina z dżemem
- ja zjadłam je z sosem pieczarkowym
prosze sie nie podśmiewać z tych testów poczekajcie aż przyjdzie do mnie garnek i kopułka ceramiczna do wypieku chleba...a i właśnie idą do mnie nasiona czosnku niedziewdziego...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Śro 17:51, 29 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Co do pierogów. Ja dodaje tylko żółtko, wtedy sa miększe:)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rzepicha
Dołączył: 09 Sie 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:00, 29 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Racja, ale te koszerne to i tak wychodzą takie bardziej twardawe niz te z białej mąki jak wykorzystac białka potem? szkoda by sie marnowały.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kattina
Gość
|
Wysłany: Śro 21:34, 29 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Piana. Dodac platki owsiane, rzucic na patelnie i masz pycha koszerny omlet
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rzepicha
Dołączył: 09 Sie 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:14, 29 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Hehe już to widze:
"A wiecie co Ślężanki robią w obozie?...Co?....Normalnie biją piane!!! I to wiklinowymi trzepaczkami Niezłe!"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rzepicha
Dołączył: 09 Sie 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:01, 02 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
No i nadszedł czas na: "KLUCHA W SZMACIE"
6 jaj
2 łyżki miodu
3 łyżki śmietany
szklanka mąki (wersja koszerna do przetestowania)
pół kostki masła
Żółtka oddzielić od białek, te ostatnie starannie ubić widelcem. Wszystkie składniki dokładnie wymieszać, pianę z białek dodając na samym końcu. Zagotować kociołek wody. Na misce ułożyć czystą lnianą tkaninę, na to przełożyć ciasto i dokładnie zawiązać. Węzełek włożyć na gotująca się wodę. Utrzymywać w stanie wrzenia około 60 (heh wyczyn)
Smak? Boski
Lans? Ślężański
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rzepicha
Dołączył: 09 Sie 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:15, 11 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Woda miodowa: wszystkie słoiki po miodzie oskrobane zalac ciepla wodą, oplukac i wytrzasac az do rozpuszczenia, przelac do butelek i wsadzic do lodowki, zabrac na wyjazd i nalewac ukradkiem...jak ktos piwa...wodki...wina...nie moze....to kurna pije zlewki...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rzepicha
Dołączył: 09 Sie 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 12:46, 14 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Witajcie,
Na Rarogach zrobilismy test/pierwsze uzycie garnka glinianego i bajka!!! Cudnie sie gotuje. Naprawde super!
Ugotowałam:
- soczewicę w warzywami oraz młodą kapustką zasmażaną z boczkiem PYCHA!!!
- kaszę jaglaną z bakaliami i miodem (tu Siemił mi pomagał)
Garnek gotuje szybko, równomiernie, ale niestety 2,5 litrowy nie starczył na 4 osoby, zwłaszcza jak w żalniku jadło z niego 10 osób to nasi biedni zabici sie nie najedli....
Trzeba zamowic około 4 litrowy z pokrywką...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Siemił
Dołączył: 14 Mar 2011
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 12:56, 14 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Soczewica z kapuchą zaraz po własnym zgonie.... nie ma nic lepszego. No może kluski krajane z sosem grzybowym zaraz po... leżeniu do góry brzuchem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jahu
Administrator
Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:57, 14 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
O tak, przysmak z żalnika nawet zasieczonych na nogi stawia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rzepicha
Dołączył: 09 Sie 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:45, 14 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
NO to juz ma nazwę:
soczewica z żalnika
Edit: przepis
paczka soczewicy, mała kapusta młoda, odrobina masła, sól oraz mogą być dodatki w postaci smażonego na maśle selera, lub gotowanej marchwi lub innego warzywa oraz oczywiscie ciebula z boczkiem przesmażona.
Soczewice wrzucamy do duzego gara, lekko osolić, gotujemy niedługo aż zmięknie,
kapustę posiekaną przesmażany na blasze z masłem lub w garnku/kociołku, podlać wodą aż zmięknie i dodać do soczewicy do przejścia. Kapusty nie solić, bo boczek bedzie słony.
Boczek i cebula w kostki przesmazyć dodać do reszty. Jadło musi dojść.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Rzepicha dnia Śro 13:12, 23 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rzepicha
Dołączył: 09 Sie 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:09, 23 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Zaległy przepis z rarogów: Ziólka Kniaziówny Olgi
pokrzywa, kwiat lipy, rumianek, mieta, i odrobina miodu!!!! pycha...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rzepicha
Dołączył: 09 Sie 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:15, 23 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Ogrodzieniecka kasza gryczana na słodko!
Nie wiem jak, ale sie domyślam:
kasze gryczną ugotować z odrobiną soli, dodać suszone śliwki rozmięknione wrzątkiem, zalać kaszę śliwkami z odrobina wody po sliwkach, dodać rozmięknione rodzynki oraz śmietane. Tak by chyba wyszło. Dosłodzić miodem. Pychota.
Przepis Małgosi z Tryglawa...autorki kluchy w szmacie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rzepicha
Dołączył: 09 Sie 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 12:22, 28 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Przegrałam!
Z makowym mlekiem. Ilona rządzi i myślę, ze nigdy jej nie pokonam.
Pomijam zupę szczawiową, bo to banał, ale zaszalała z tym mlekiem makowym. A oto przepis podkradziony przez mojego szpiega
Mak namoczyć w mleku, lekko zagotować, dodać miód dla smaku. Mak powinien puścić klej. I tym wygrała!!!
My zrobiliśmy soczewicę z kapustą ratowaną Radkowym gulaszem (pycha!!!)...była pyszna. Ale cóż, mak był lepszy...jadłam.
Z Iloną mogę przegrywać, tylko nie co imprezę, bo mi morale spadnie...
Zrobiła jeszcze pszenicę w sosie z powideł śliwkowych...też dobre, ale taki ulepek, jak kto lubi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|